10 minut które zadecydowało ! GKS 0:4(0:4) Wiwa.
10 minut, które zaważyło o wysokiej porażce naszego zespołu. Te słowa pasują do tego spotkania. Bramki traciliśmy w 19, 22, 27, 29 minucie. Był to moment bardzo dużej przewagi zespołu z Goszcza, a na nasze nieszczęście strzały wpadały do bramki szczęśliwie i po rykoszetach.
Mecz dla Wiwy rozpoczął się bardzo dobrze. Wysokim pressingiem zmusili naszą drużynę do obrony bramki strzeżonej przez Kamila Żygadło. W 19 minucie wpadła pierwsza bramka, a czwarta w 29 minucie. W ciągu tych 10 minut trzeba powiedzieć, że mecz się zakończył. W minucie 30 nasz bramkarz został sfaulowany i z kontuzją opuścił murawę. Na jego pozycji z problemami mięśniowymi stanął nasz skuteczny napastnik Daniel Owczarek.
Na drugą połowę mieliśmy prosty cel : zmniejszyć rozmiary porażki. Po przerwie drużyna z Goszcza nie miała wielu sytuacji, a my nie potrafiliśmy wykorzystać naszych. Mecz zakończył się porażką, ale z każdej porażki można wyciągnąćzaletyi na pewno dobrym prognostykiem na najbliższe mecze jest granie 60 minut bez straty bramki oraz spokojną grą w obroniez bardzo dobrze dysponowanym zespołem przyjezdnych. Wiwa zasłużenie wygrała, ale wynik mógł być trochę mniejszy i za postawę w drugiej połowie zasłużyliśmy przynajmniej na bramkę honorową.
Komentarze